W każdym razie, choć tego nie widać, ja widzę Was i czytam z przyjemnością, wielką, wzamacniającą, radosną, niepohamowaną przyjemnością. Dziękuję Wam bardzo :)
Mili, zanim obejrzycie kolejną porcję moich sutaszowańców, chcę Wam życzyć w tym świątecznym czasie - radości z każdej dobrej chwili, które niech rozmnażają się jak grzyby po deszczu; chwil niedobrych tak krótkich jak mgnienie powieki; ...; i wszyscy obudźmy się w Nowym, przychylnym Roku :)))
Do zobaczenia :)
Wszystko mi się podoba, ale serducho zabiło mi mocniej na widok granatowych kolczyków ... chociaż i bransoleta wyszła Ci fenomenalnie, lubię te odcienie :o)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych Świąt i dla Ciebie, a Nowy Rok niech przyniesie same dobroci!
Cudne!!! A już szczególnie ten pierwszy komplet!!!
OdpowiedzUsuńPiękne te "drobiazgi" :)
OdpowiedzUsuńwszystko cudne, wszystko nosiłabym, wszystko och i ach :)
OdpowiedzUsuńWhat beautiful work this is great talent love this very artistic!
OdpowiedzUsuń